niedziela, 27 listopada 2016

A kogo ty jesteś fanem?

Kiedy wszystko zawodzi i mam dość siebie samej. Gdy wydaje mi się, że już nic nie da się zrobić. Czuje się samotna, brakuje mi siły i chcę się poddać... Biorę kilka głębokich wdechów zamykam oczy i myślę...co jeśli. Co jeśli nie muszę być sama. Jeśli jest ktoś, kto może mnie wyratować? Ktoś, kto robi to z MIŁOŚCI, PRAWDZIWEJ MIŁOŚCI. 
BÓG, to w nim jest uciszenie duszy mojej. On jest jedyną moją ostoją, a może być także twoją.             
Choćby fale były wzburzone, On je uspokoi. Uratuje cię i opatrzy rany. Jeśli tylko Mu zaufasz. On nigdy cię nie porzuci. Zawsze będzie z tobą, nawet jeśli ty odsuniesz się od Niego.
On zawsze będzie czekać. Jest jedyna osoba, która kocha cię POMIMO. On nigdy nie zostawia.
To co czujesz, ON, Jezus, przeżył. Niech twoje serce ma uciszenie w nim, bo to ON tak cudownie cię stworzył i "ukształtował w łonie twojej matki". Zna każde twoje myśli, cierpienia, smutki... Gdy nic nie widzę czuję się jakbym szła po omacku. Ja znam tylko pięć następnych kroków...On zna i widzi całą moją drogę, do końca moich dni
.
Gdy tylko o tym sobie przypomnę, na rozstaju dróg staram się wybrać tą, która jest dana mi przez Niego. Nie jest to łatwe, w szczególności gdy świat tyle oferuje, ALE wiem, że to co oferuje mi Pan jest daleko lepsze. Nie jest prostym zadaniem, rezygnacja z rzeczy, osób, własnych myśli, wyparcie się samego siebie. Wierzę jednak, że Pan ma dla mnie coś lepszego, wspanialszego. Coś co jest dla mnie najlepsze...

  Ty też masz taką szansę. Powierz swoje życie Panu. 


...uwielbisz mnie, a ja cię wybawię...- mówi PAN


Fanka nieznajomego, a może ty już Go znasz

czwartek, 17 listopada 2016

Niewidzialni dla innych, widzialni dla Niego...

 Idąc do pracy, szkoły, będąc w sklepie, lub przechodząc obok zastanawiasz się dlaczego dziewczyna w zielonej kurtce płacze? Dlaczego mężczyzna w eleganckim i drogim płaszczu jest taki zdenerwowany? Z jakiego powodu starsza pani na przystanku ma tak smutny wyraz twarzy?

 Zapewne nie, mi też często się to nie zdarza, ale od pewnego czasu zaczęłam obserwować zachowania innych ludzi...To,  co zauważyłam jest dość przykre. Ludzie rozmawiając ze sobą, nie patrzą na siebie tylko w telefon. Widząc bezdomnego przed sklepem w spalonej kurtce z dużym zarostem na twarzy, od którego nieprzyjemnie pachnie, omijają szerokim łukiem udając, że jest niewidzialny.

Przestaliśmy dziękować innym, a zaczęliśmy więcej żądać, twierdząc, że nam się należy! Czy to prawda? Naprawdę wszystko co mamy należy się nam? Fakt, iż często na to zapracowaliśmy uczciwą i ciężką pracą, nie upoważnia nas do osądzania i oskarżania innych. Każdy jest człowiekiem, niezależnie od jego cech, nawet tych złych, umiejętności, toku myślenia i tego w co i kogo wierzy. Czasem nawet o tym nie wiemy, ale w głębi duszy - nawet tej najgłębszej - pragniemy być zauważonymi przez bliskie nam osoby. Czasem nawet przez kogoś z pozoru nam obcego. Każdy - często nie okazując tego, pragnie kochać i być kochanym. Starajmy się choć na chwilę zatrzymać się i spojrzeć na kogoś, mówiąc 'dzień dobry', uśmiechnąć mówiąc 'dziękuję' , porozmawiać widząc smutna osobę...
 
Bądźmy dla innych, nie tylko dla siebie... Jaki będzie twój ruch?
                                                                             
 Fanka nieznajomego, a może ty już Go znasz?

poniedziałek, 14 listopada 2016

Najgorszy, a może najlepszy przyjaciel?

  Macie może przyjaciela, z którym spędziliście kilka lat widując się codziennie i czasem nawet w weekend? Ja tak, jednak niestety... po długim czasie przebywania w swoim towarzystwie, musiałyśmy się rozstać... dlaczego?
 

 Wybrałyśmy inne studia i w całkiem innych stronach naszego miasta, co spowodowało, że nasze spotkania musiałyśmy ograniczyć do MINIMUM! Czyli spotykamy się raz na dwa miesiące...ale czy to czyni z nas złe przyjaciółki? Nie! 
Wciąż o sobie pamiętamy i nigdy nie zapomnimy. Dlatego, jeśli twój przyjaciel/przyjaciółka nie ma dla ciebie czasu, czy też rzadko się spotykacie, nie oznacza to, że ma ciebie dość czy unika ciebie - aczkolwiek czasem tak też może być. Dlatego WAŻNE jest by się komunikować. Rozmowa (spokojna) może nam dać dużo więcej niż słowa, które ranią jak miecz obosieczny. 

Starajmy się także 
próbować i zrozumieć innych, nie tylko samych siebie - mówię to również do siebie.

 Mam nadzieję, że udało mi się przekazać wam, że słowa mają wielką moc i warto się zastanowić co mówimy i w jaki sposób. 


Fanka nieznajomego, a może ty już Go znasz?

niedziela, 13 listopada 2016

Szukając akceptacji


 To niezwykłe… ucząc się zauważyłam coś zadziwiającego. Każdy pragnie akceptacji, poczucia, że jest się ważnym, dla kogokolwiek. Myślałam, że tylko ja jestem zafiksowana na tym punkcie, a tu proszę. Ludzie na całym świecie pragną być dostrzegani, nie tylko ja! Ale po co? Czemu wszyscy tak bardzo tego pragniemy?  Zbyt dużo pytań, za mało odpowiedzi…

 Postarajmy się pomagać sobie nawzajem, zamiast non stop walczyć ze wszystkimi, a przy tym niszcząc wszystko dookoła siebie jak i innych…
To twoje życie i przeżyjesz je jak chcesz, jednak pamiętaj, że za to jak je przeżyłeś kiedyś, któregoś dnia przed Kimś odpowiesz…

                                                                                                       Fanka nieznajomego, a może ty już                                                                                                                                             Go znasz?

Spojrzenie ku niebu

Czy już zawsze życie tak będzie wyglądało?  Zawsze CHCIAŁAM mieć zalatane życie, ale im dłużej takie oni jest, a relacje z innymi i pozornie...