Możesz to wszystko zrobić! Nie musisz udawać, że jest dobrze mimo, iż jest na odwrót. Podobno jesteśmy aktorami w naszym życiu. Każdy gra jakąś rolę, ale ty nie jesteś każdy. Jeśli się boisz powiedz to! Chcesz uciec do miejsca gdzie zawsze czułaś się bezpiecznie? Zrób to! Pragniesz wykrzyczeć to wszystko co cię trapi? Masz już dość bycia "tytanem"?
Powierz to PANU! On wie wszystko. Możesz ukryć się, ale to nic nie da. To nie sprawi, że te - niby- wszystkie straszne i wielkie rzeczy znikną. Możesz myśleć, że od nich uciekłaś, ale one tam będą.
Zamiast uciekać krzycząc: Boże zobacz jakie to jest wielkie, tych rzeczy jest zbyt dużo! Nie podołam! Nie chcę! Boje się, boje!
Zrób całkiem inny ruch. Znajdź swoje miejsce gdzie jesteś tylko ty i ON. I zacznij wołać do tych wszystkich rzeczy, które cię trapią:Mój Bóg jest większy od was!
Zmień nastawienie, pomyśl, że Pan Jezus przez to wszystko przeszedł.
Nie bój się, bo ON jest z tobą. Przejdź przez ten stary, spróchniały, przerażający most razem z nim. Przejdź przez las, zza którego słyszysz cichy, delikatny i uspokajający szept.
Wiem, że jest ciężko, że bardzo się boisz, On to wie! Wystarczy, że zaczniesz iść z modlitwą na ustach... PAN cię wysłucha, ale musisz mu zawierzyć. Jeśli uważasz, że Pan daje ci coś niewykonalnego, uwierz mi... to nie prawda!!! Nie myśl, że nie wiem co mówię. Pan Bóg w moim życiu ostatnio robi duży remanent... Nie wiem dlaczego tak szybko wszystko w nim zmienia, ale wiem... wiem i wierze, że wszystko co czyni zmierza ku dobremu! Dlatego zdejmij maskę dumy i pokaż Bogu czego się boisz i co cię trapi - powiedz Mu o tym. On może cię od tego uwolnić, ale to ty MUSISZ zadecydować czy zaprosisz Go do swojej wędrówki. Od ciebie zależy jak będziesz się zmagał z otaczającymi ciebie sytuacjami!
Zaufaj mu i pozwól by to właśnie ON ciebie poprowadził prze to wszystko.
Nie bój się, bo ON jest z tobą. Przejdź przez ten stary, spróchniały, przerażający most razem z nim. Przejdź przez las, zza którego słyszysz cichy, delikatny i uspokajający szept.
Wiem, że jest ciężko, że bardzo się boisz, On to wie! Wystarczy, że zaczniesz iść z modlitwą na ustach... PAN cię wysłucha, ale musisz mu zawierzyć. Jeśli uważasz, że Pan daje ci coś niewykonalnego, uwierz mi... to nie prawda!!! Nie myśl, że nie wiem co mówię. Pan Bóg w moim życiu ostatnio robi duży remanent... Nie wiem dlaczego tak szybko wszystko w nim zmienia, ale wiem... wiem i wierze, że wszystko co czyni zmierza ku dobremu! Dlatego zdejmij maskę dumy i pokaż Bogu czego się boisz i co cię trapi - powiedz Mu o tym. On może cię od tego uwolnić, ale to ty MUSISZ zadecydować czy zaprosisz Go do swojej wędrówki. Od ciebie zależy jak będziesz się zmagał z otaczającymi ciebie sytuacjami!
Zaufaj mu i pozwól by to właśnie ON ciebie poprowadził prze to wszystko.
Fanka nieznajomego, a może ty już Go znasz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz